Welcome to the Surface!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Dom rodziny Helsing

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyCzw Sie 01, 2019 4:32 pm

Odpowiedź nieletniej, dała trochę chłopakowi do myślenia. Jej rodzice byli powodem tych ran... - zadumał się. Zaczął nawet lekko współczuć dziewczynie. Sam mając normalną rodzinę, nie potrafił sobie nawet wyobrazić sytuacji, w której miałby doznać od ich strony większego bólu czy rozczarowania. Nic więc dziwnego, że czerwonooka stała murem za swoimi rodzicami zastępczymi. Chyba każdy zachowałby się tak jak ona, więc mając to na uwadze, Roger postanowił zaprzestać zupełnie, bezsensownej kłótni na temat tego czy potwory są bardziej cywilizowani niż sami ludzie, dla niej bowiem, odpowiedź była oczywista.
- Ledwie zadrapanie, hę. - tym zdaniem wyobraźnia i ciekawość chłopaka została pobudzona do granic możliwości. Poddając się jednak sile swej empatii, pohamował się przed poproszeniem jej o pokazanie więcej pamiątek zapisanych na małym ciałku, oddalił od siebie chęć poznania historii każdej z nich, z obawy, że mogłoby być to dla niej zbyt bolesne. - Co miałaś na myśli, mówiąc, że po tylu latach...? Ile ty tam siedziałaś, bo na oko masz może piętnaście. - łapiąc ją za słówka, znalazł kolejny powód do zadania kolejnego pytania. Czyżby jednak w Podziemiu czas płynął inaczej. - zastanawiał się. Wszakże, nie mając dostępu do świata zewnętrznego, jak to było możliwe, że przez te wszystkie lata, mieszkańcy niezbadanych czeluści, było w jego mniemaniu wręcz niemożliwe, żeby ktokolwiek lub cokolwiek zdołało tam przeżyć. Zaciekawiony tym, jak to możliwe , jeszcze mocniej chciał skorzystać z okazji do zapuszczenia się w odmęty Podziemia, tylko czy Chara zgodziłaby się na pokazanie swojego domu? Westchnąwszy lekko, i tą prośbę odstawił w czasie.
- Gdzie chcesz, abym jutro cię odstawił? - Zmęczony trudnym tematem jakiego się nieświadomie podjął, leząc już wygodnie na macie, zupełnie zmienił temat rozmowy na pierwszy lepszy, który przyszedł mu do głowy, tym sam i oszczędzając dziewczynie rozdrapywania starych ran.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyCzw Sie 01, 2019 5:11 pm

Czasem Chara zastanawiała się, jak by to było, gdyby od samego początku miała normalną rodzinę. Zapewne nigdy nie wylądowałaby w Podziemiu, nie poznałaby Dreemurrów i zapewne nie umarłaby jak skończona idiotka, by następnie pilnować kolejnego ich dziecka. Ominęłaby ją niezliczona ilość rzeczy, która w obecnym czasie definiuje ją jako osobę. Zapewne "ocaliłaby" przez to swoich "braci" i "siostry", ale w ten sposób pewnie nigdy nie doszłoby do ocalenia potworów.
Przeklęte efekty motyla...
Nie zareagowała na słowa Rogera odnoszące się do jej blizn. Mimo to doceniła po cichu, że nie poprosił o pokazanie reszty. On nie chciał ich zobaczyć, a ona nie chciała ich pokazać - w tej jednej rzeczy się zgadzali. Poza tym nie widziało jej się obnażać przed, bądź co bądź, "obcym" jej mężczyzną. To trochę nie na miejscu.
Przeniosła jednak wzrok z sufitu z powrotem na Rogera, gdy ten zadał jej kolejne pytanie, tym razem mniej dotyczące jej przeszłości. No, w pewnym sensie. Musiała uważać, by nie powiedzieć za dużo. Wystarczyła jej świadomość, że jednej osobie zrobiła wodę z mózgu przez nagłe wyznanie, jaka moc posłużyła do zmanipulowania tego świata
- Który rok mamy teraz? - zapytała po krótkiej chwili ciszy. Zaczęła rozglądać się po pokoju za potencjalnym kalendarzem. Postukała palcem o skroń, próbując sobie przypomnieć. Jej pamięć była dość mocno zamglona. - Tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąty... albo dziewięćdziesiąty pierwszy. Któryś z tych.
Może Roger pozwoli jej przemilczeć kwestię, jakim sposobem zatrzymała się w czasie i pomimo upływu tak wielu lat wciąż wygląda na nastolatkę. Przecież nie powie mu, że przez znaczną większość tego czasu była martwa, ergo nie miała nawet możliwości się starzeć i dopiero niedawno (rzecz jasna z szerszego punktu widzenia) powróciła na ten padół łez! W razie czego rzuci, że magia miała z tym wiele wspólnego czy coś w ten deseń - i to nawet nie byłoby kłamstwo.
- Nie musisz - odpowiedziała krótko na prostsze i wygodniejsze pytanie. - Mogę się przejść, zresztą zawsze to robię.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptySob Sie 03, 2019 7:13 pm

- Kiedy?! - Roger o mało nie skoczył z wrażenia, gdy do jego uszu dotarła odpowiedź dotycząca daty znalezienia się Chary w Podziemiu. Dla pewności spojrzał na ekran telefony, aby upewnić się, że jakimś cudem sam został przeniesiony o kilkadziesiąt lat wstecz. 2119 - wyczytał numer bieżącego roku. Wszystko się zgadzało. Spojrzawszy na dziewczynę z pewnym niedowierzaniem, wciąż się zastanawiał jak to możliwe, że pomimo tylu lat, nadal wyglądała tak młodo. Czary - rzuciło mu się na myśl. Nie znał bowiem innego, logicznego wyjaśnienia, przez co jego fascynacja mieszkańcami Podziemia  i panującymi w nim prawideł, jeszcze bardziej wzrosła. Teraz już niemal rwał się do wybrania w tamte rejony i gdyby nie późna godzina, wziąłby ze sobą swojego gościa i wpakowawszy ją do samochodu, kazałby się poprowadzić do tej magicznej części ziemi.
Nieco się opanowawszy po doznanej dawce szoku, wrócił do pozycji leżącej i wgapiając się w biały sufit, dumał sobie nad wszystkim tym, co przyszło mu dzisiaj przeżyć. Z pozoru zwykłe spotkanie, okazało się mu przynieść niezwykłe doznania. Kto by pomyślał, że pod postacią zwykłego człowieka, może ukrywać się nieco dziksze, tudzież niezwykłe stworzenie.
- A co z Kurumi? - przypomniało mu się o zielonookiej ślicznotce, która niestety, ale musiała opuścić towarzystwo. - Ona też była...jednym z was? - przywołał obraz z zaułka, kiedy palce kobiety wydały mu się nazbyt długie i kościste,a to, co wziął początkowo za zwykłą ozdóbkę, mogło się okazać w rzeczywistości częścią jej ciała. Od razu też zaczął się zastanawiać, ile potworów w rzeczywistości krąży między zwykłymi ludźmi, żyjąc tuż obok, a może nawet i razem, co burzyłoby tym samym mit o tym, że różne dziwactwa żyją tylko po tej gorszej części miasta.
- Dla mnie, to naprawdę nie problem, aby cię podrzucić. - nalegał, gdy początkowa oferta podwózki została odrzucona. - Poza tym, musisz oszczędzać nogi...babciu. - zaśmiał się serdecznie. To prawda, gdyby nie brać pod uwagę młodego wyglądu Chary, mogłaby być jego prababcią.
Otwierając szeroko swoją paszczę, pokazując przy tym rząd swoich białych zębów, chłopak ziewnął ze zmęczenia i wydał z siebie odgłos niczym cichy ryk lwa, dając tym samym do zrozumienia, że pora na rozmowy się właśnie skończyła. Chwilę później przekręcił się w stronę łóżka i zamknął oczy, oddając się w objęcia pani snu.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyWto Sie 06, 2019 12:19 am

Spojrzała na niego, gdy wydał z siebie wręcz stłumiony krzyk zaskoczenia. Czyli była aż tak stara. Huh. W sumie to nawet lepiej, że ta magia zachowała ją w tak młodym wieku. Zresztą nie tylko ją. O ile dobrze kojarzyła, Lingard sam był dość... dojrzały. Tak samo cała reszta dzieciaków. Może poza Nią, bo w końcu pochodziła "stąd", ale to już na marginesie.
Odwróciła wzrok w kierunku okna. Nawet jeśli nie widziała teraz Rogera, była pewna, że przepełnia go ciekawość. Pewnie faktycznie będzie ją teraz napastować, by zabrała go kiedyś do Podziemia. Może nawet z samego rana. Już sobie wyobrażała ten spacerek na szczyt z nim u swojego boku. Pytanie tylko, czy dałby sobie radę. Bieganie po mieście, po betonie, to coś zgoła innego niż wspinaczka na "przeklętą" górę i następnie albo zejście do Nowego Domu, albo zeskok na krzywy ryj do Ruin. Z jednej strony widok tak męczącego się Rogera sprawiłby jej przyjemność - ot, pokuta za grzebanie w jej osobistych rzeczach - lecz z drugiej strony oprowadzałaby go po miejscu wręcz dla niej świętym.
- Tak, jestem tego pewna - odpowiedziała krótko na pytanie o ich nową szponiastą znajomą. - Żaden z was raczej nie mógłby wyhodować sobie takich metalowych szponów. Chyba że byłyby to jakieś wymyślne protezy. W co wątpię.
Wywróciła oczami na jego żart. "Babciu"... Prychnęła tylko pod nosem i owinęła się kołdrą. Tak dawno nie czuła takiego wygodnego ciepła oraz porządnego materaca. Przez chwilę wróciła myślami do czasu za swojego pierwszego życia z Rodziną. Do ciepła domowego ogniska, do słodkiego zapachu karmelu i cynamonu... Pojedyncza tęskna łza popłynęła po jej policzku i znikła na poduszce, kiedy dziewczyna powoli odpłynęła w sen.
Przez większość czasu Chara wydawała się spokojna, lecz gdyby Roger miał okazję poobserwować ją w środku nocy, usłyszałby ciche, spanikowane mamrotanie i dostrzegłby, jak jego mały gość wierci się w łóżku. Nawet w takich chwilach nie mogła wyzbyć się częstych koszmarów...
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyWto Sie 06, 2019 7:42 pm

Tego wieczoru sen wyjątkowo szybko zmorzył powieki Rogera. Nałożenie się na siebie efektu zwykłego przemęczenia, dodatkowych wrażeń po spotkaniu nowych znajomych i późniejsze rozpłynięcie się w świecie swoich marzeń i oczekiwań, dało wręcz niespotykany rezultat, dzięki, któremu , przynajmniej tym razem, obeszło się bez wielogodzinnych miotań w pościeli i zaklinań Piaskowego Dziadka, aby w końcu przyszedł i sypnął magicznym piachem. Cóż mu jednak po tym przyszło, skoro sen odszedł z taką łatwością, z jaką przyszedł. Korzystając z nabytej, podczas wyjazdów na letnie obozy, cechy, do pozostawania bezustannie czujnym, nawet podczas snu, chłopak zbudził się nagle, gdy do jego uszu doleciały dźwięki szmerów, mające swe źródło tuż obok niego. Na wpółprzytomny zerwał się z legowiska, myśląc, że jakiś śmieszek zakradł się do jego pokoju i szykował się do wycięcia mu paskudnego psikusa. Prędko się jednak uspokoił, gdy zdał sobie sprawę, że zamiast w namiocie, znajduje się we własnym pokoju. Zaciekawiony powodem powstania szmerów, spojrzał na jedyne miejsce, z którego mogły one dobiegać. Nikt inny jak tylko Chara, miotając się strasznie na łóżku, wydawała z siebie niby coś na wzór pomruków i mamrotań. Pewnie coś jej się śni. - pomyślał. Zresztą, jej niespokojne ruchy go nie dziwiły. Sam by się pewnie tak miotał, gdyby przez dziesiątki lat oglądał nic innego, jak wręcz upiorne twarze mieszkańców Podziemia.    Przypomniawszy mu się, że Mała miała przecież schowany całkiem kozacki nóż pod swoją poduszką, z obawy przed tym, że w pewnym momencie może zbudziwszy się, sięgnąć po niego i zacząć na oślep wymachiwać, Roger zbliżył się do niej i przysiadłszy na skraju materaca, delikatnie wsunął rękę pod poduszkę, aby wydobyć spod niej niebezpieczny przedmiot. Jednocześnie drugą ręką chwycił za ramię dziewczyny i delikatnie ją potrząsając, próbował ją wybudzić, żeby niedający się wyspać koszmar, mógł się jak najszybciej skończyć.
- Hej, Chara. - wyszeptał. - Obudź się, jeszcze mi łóżko zmoczysz lub ktoś sobie coś pomyśli. - z typową dla siebie gadką próbował wybudzić wijącą się w marach postać.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyPią Sie 09, 2019 8:05 pm

Już nawet nie miała pojęcia, co dokładnie jej się śniło. Widziała tyle najróżniejszych rzeczy naraz: swoją Rodzinę, morze pełne złotych kwiatów, sylwetki zupełnie nieznanych sobie osób, które jakimś sposobem chyba powinna kojarzyć; błysk jej własnego Noża w ciemności, ranę w czyjejś piersi...
Wówczas poczuła, jak coś chwyta ją i szarpie. Nawet nie widziała, co to. Jednak cokolwiek by to nie było, udało mu się wybudzić ją ze snu...
...i to akurat w chwili, gdy zadziałał odruch bezwarunkowy i otwarta dłoń ledwo przytomnej jeszcze Chary pomknęła łukiem w kierunku wiszącego nad nią Rogera, a cios aż odbił się echem na korytarzu.
Dziewczyna otworzyła szeroko oczy, dysząc ciężko. Rozejrzała się wszędzie wokół. Jeszcze nie do końca ogarniała, co się dzieje, częścią umysłu jeszcze siedząc we śnie. Potrząsnęła głową. Dobra, już pamiętała: nocuje u Rogera po tym, jak ten ją nakarmił i ubrał. Jeszcze nie było tak źle z jej pamięcią. Ile w ogóle minęło czasu? Chyba wciąż było jeszcze ciemno. Już teraz czuła, jak cała oblała się zimnym potem przez sen.
Uspokoiwszy z trudem oddech, lecz wciąż czując łomoczące w piersi serce, przerzuciła wzrok na smagniętego mężczyznę.
- Co- Co się stało? - zapytała cicho. Przetarła rękawem czoło, przeniosła się do siadu i po prostu tak siedziała, wlepiając wzrok w nieokreśloną przestrzeń przed sobą.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyPią Sie 09, 2019 10:12 pm

Otrzymanie siarczystego policzka, jako nagroda za wyrwanie dziewczyny z sennego koszmaru, nie za bardzo mu się spodobało. Nie takiej reakcji się spodziewał, ale też nie zamierzał rozpaczać z tego powodu. Sam najpewniej zareagowałby podobnie, gdy jeszcze przed chwilą miałby przed oczami obraz swoich lęków, a w drugiej, widział kogoś, kto właśnie szarpie go za ramiona.
- Wiłaś się i jęczałaś, jak gdyby działa ci się wielka krzywda. - tłumaczył ledwo przytomnej osóbce, rozmasowując przy tym piekący policzek. - Często tak masz? - zapytał ni to z ciekawości, ni to od niechcenia. Siedząc na skraju materaca, w połowie długości łóżka, tak, żeby móc być jak najbliżej Chary, a jednocześnie pozostać poza zasięgiem jej ręki, gdyby ponownie postanowiła wziąć zamach, wpatrywał się w jej ślepia, swoim zimnym i przenikliwym spojrzeniem, zupełnie tak, jakby chciał wygrzebać z pośród samego jej umysłu odpowiedź, nim ta, zdążyłaby otworzyć usta i powiedzieć ją na głos.
Z każdą mijającą minutą zdawało się, że postać Chary zaczynała go coraz bardziej intrygować. Dziwni rodzice biologiczni i jeszcze dziwniejsi zastępczy. Noszenie ze sobą przyozdobionego noża oraz senne koszmary. Jaką tajemnice za sobą skrywasz? - próbował wydumać, niemalże przewiercając na wylot poszargany przez doświadczenia umysł Chary. Roger wiedział, że za tym wszystkim skrywa się coś małego dla samego świata, ale za to wielkiego dla samej dziewczyny lub nawet całego Podziemia. Pytanie tylko co?
- Śnią ci się jakieś obrazy z przeszłości, to znaczy, przed tym wszystkim jak wpadłaś do wnętrza góry czy może już po tym? - walnął prosto z mostu, wymierzając pytanie w tą sferę, którą podpowiadała mu jego nieoceniona intuicja. Gdyby tylko zdołał poznać znaczącą odpowiedź na to pytanie, wiele rzeczy nabrałoby sensu. Kto wie, może była to cena za łaskę długowieczności lub też efekt przebywania z potworami, a może po prosu, obraz wydarzeń minionych lat, podczas, których doszło do czegoś, co za wszelką cenę dziewczyna próbowała wymazać z umysły, a które wciąż powracały, nie dając jej spokoju. - rozmyślał nad taką możliwością, nie zauważywszy, że nieświadomie począł kręcić palcem koła na pościeli, w miejscu, gdzie Chara miała kolana.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyWto Sie 13, 2019 10:25 pm

Nawet nie wiedziała, że dała mu w twarz; była wtedy jeszcze zaspana. A kiedy już do bardziej się wybudziła, zobaczyła na policzku Rogera zaledwie ślad po swojej dłoni. Nawet nie kojarzyła, czemu go tak uderzyła. Chociaż w sumie... Nie, w tej chwili nic jej nie dzwoniło. Próbując się jeszcze uspokoić, dalej patrzyła tylko przed siebie i może trochę też na pościel, którą to kurczowo ściskała wolną ręką. Gdyby Roger teraz się wsłuchał, byłby w stanie usłyszeć, jak mocno wali jej serce.
Pokiwała tylko głową na pierwsze pytanie. Odkąd tylko powróciła do życia, śniła jej się cała masa rzeczy. Niezliczone obrazy z przeszłości, teraźniejszości, może nawet przyszłości. Można by rzec, że wszystko naraz. I tylko raz od czasu jej noce były nieco spokojniejsze. To nie jest w żadnym razie normalne. Ale hej, tym bardziej normalnym nie jest gwałtowne powrócenie do życia poprzez doświadczenie przez cały świat anomalii czasoprzestrzennej.
- Przed i po... Poniekąd - odrzekła enigmatycznie, nie chcąc serwować mu wykładu o swojej przeklętej przeszłości. Jeszcze raz przetarła zaczerwienione oczy.
Wtem poczuła na sobie dotyk. Jakby jakiś duży pająk wędrował jej po kolanach. Spojrzała w dół i wówczas dostrzegła, że to nie żaden pająk, a Rogerowa ręka! Chara błyskawicznie odsunęła się od jego dłoni, wręcz zeskoczyła z łóżka i zmierzyła go wzrokiem spanikowanego zwierzęcia. Gdyby był w jej zasięgu, pewnie też dałaby mu w drugi policzek, tym razem świadomie. Nawet nie musiała nic mówić; widać było w jej oczach, że, delikatnie mówiąc, nie życzy sobie być dotykaną.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyCzw Sie 15, 2019 3:02 pm

Odpowiedź Chary niezbyt go usatysfakcjonowała. Poniekąd. - tylko tyle zdołała z siebie wydusić. Nic nieznaczące słowo, które nawet o jotę nie uchyla rąbku tajemnicy na temat przeszłości czerwonookiej. Roger miał już zamiar przydusić ją nieco mocniej do wypowiedzenia kilu słów więcej, kiedy niespodziewanie, Chara wyskoczyła z łóżka, jakby coś ją ugryzło. Będąc nagle wyrwanym z świata własnych myśli, zmieszał się straszne i sam powstał z miękkiego materaca, błądząc wzrokiem po całym pokoju i szukając powodu, tak impulsywnej reakcji ze strony dziewczęcia.
- Co się stało? - zapytał ze zdziwioną miną. Sądząc, że podczas ich rozmowy, do pokoju zakradł się niepostrzeżenie kot i zanurkowawszy pod pościel, zaczął polować na palce nóg Chary, Roger jeszcze raz omiótł wzrokiem podłogę i samą kołdrę w poszukiwaniu białej kulki. Pusto. Nic się nie rusza. Tym razem, to nie była sprawa kota. Więc czego? Ukuła się, pozostawioną niegdyś igłą do szycia, natrafiła na brudną skarpetkę czy wymacała coś obleśnego? Nie! Absolutnie żadna z tych opcji nie wchodziła w grę. Nie u niego.
Patrząc pytającym wzrokiem na postać przed sobą, aż w końcu, niczym uderzenie gromu z nieba, przyszło do niego rozwiązanie.
-To nie tak, że się do ciebie dobierałem! - spanikował, gdy doszedł do tego,co mogło doprowadzić to takiej sytuacji. - Czasem robię dziwne rzeczy, gdy się zamyślę. - próbował się wytłumaczyć z nadzieją, że dziewczyna mu uwierzy, i że żaden, z pogrążonych we śnie członków rodziny nie usłyszał niespokojnych dźwięków, dochodzących z jego sypialni. Mówiąc ironicznie, jedyne, co mu teraz brakowało, to nakrycie go z młodszą o dobrych kilka lat i wynikające z tego później problemy.
W całej tej sytuacji, kryła się jednak pewna wskazówka, co do minionego życia dziewczyny. I chociaż jej reakcja była jak najbardziej rozsądna, bo przecież, kto by sobie pozwolił na tak zuchwałe naruszanie swojej przestrzeni prywatnej, to z drugiej strony kryło się za tym, coś jeszcze. Uspokajając spłoszonego króliczka, Rogerowi nasunęła się  pewna myśl. Przypomniawszy sobie kilka niuansów z jednej, z przeczytanych książek, zauważył, że reakcja dziewczęcia była wręcz błyskawiczna, zupełnie, jak gdyby wyuczona na tyle, że nie potrzebowała o tym myśleć. Nie towarzyszyły też przy tym żadne słowa typu, zostaw mnie, łapy precz itd., towarzyszące zazwyczaj przy podobnych sytuacjach.
Wniosek nasuwał się jasny. Przestraszona teraz dziewczyna musiała doświadczać podczas swojego poprzedniego życia ogromnego cierpienia. Notorycznie bita, poniżana, a może nawet molestowana czy gwałcona. Wszystkie te rzeczy mogły doprowadzić ją do obecnego stanu.  
- Tylko jak to teraz sprawdzić. - chłopak zaczął się głowić nad tym, jak przetestować czy jego domysły nie są nietrafione. Odwzorowanie sytuacji, która mogłaby jeszcze raz wywołać podobną reakcję, nie wchodziła w grę. Nie chciał bowiem jej znów wystraszyć, a i hałas z całą pewnością przykułby uwagę reszty rodziny, a nawet sąsiadów.
- Ej... - niepewnie ponowił próbę nawiązania rozmowy. - Czy ktoś cię kiedyś notorycznie krzywdził? - z czułością kamienia zapytał, o zdaje się, drażliwą część z życia Chary. Być może, że tym razem, zyska nieco większą odpowiedź, niż kilka, mało sensownych wyrazów.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyPon Sie 19, 2019 11:10 pm

Mogłaby krzyknąć. Miała taką sposobność. A także miała powód. Pojedynczy, głośny krzyk nastoletniej z wyglądu dziewczyny obudziłby wszystkich w mieszkaniu i postawiłby Rogera w złym świetle być może na całe życie. Ale tego nie zrobiła. Już ona sama cierpiała z powodu napiętnowania; jednej osobie oszczędzi tego samego.
Niemniej nie uspokoiła się tak szybko. Zwłaszcza po tym, jak dostrzegła badawcze spojrzenie mężczyzny, ewidentnie próbującego dociec, co takiego wstąpiło w jego "króliczka". Uspokoiła oddech, lecz jej wzrok dalej był właśnie jak u takiego królika: skupiony na potencjalnym zagrożeniu w postaci stojącego przed nią Rogera. Dopiero po paru chwilach rozluźniła nieco - lecz nie całkiem - mięśnie i wsparła plecy o ścianę.
Tak, Helsing czytał z niej jak z otwartej księgi. Oczywiście znaczna część stron była zamazana i nieczytelna, ale wciąż pozostawała dla niego jako tako otwartą księgą. Mogła milczeć, ile wlezie, lecz nie była w stanie powstrzymać odruchów własnego ciała. Odwróciła wzrok, by nie musieć spotykać się z jego spojrzeniem.
Wtem zadał jedno z pytań, które naprawdę ją drażniły. Czy niedostatecznie wiele zobaczył? Powróciła doń wzrokiem, bardziej niż wyraźnie poruszona słowami mężczyzny. W negatywnym tego słowa znaczeniu. Nawet nie odpowiedziała mu werbalnie, jedynie wykonała pojedyncze, ale pewne kiwnięcie głową. Złapała się przy tym za nadgarstek, jakby ten ją zabolał. Może faktycznie coś ją parzyło. Spojrzała nań jednak szybko i pozostał taki jak przedtem. Pewnie chciałby się jej przyjrzeć z bliska. Niedoczekanie.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyNie Sie 25, 2019 3:50 pm

Milczenie dziewczyny wobec postawionych jej pytań było bardziej wymowne, niż mogłoby się to zdawać. Jednocześnie chłopak powoli zdawał sobie sprawę, że jego piekielna ciekawość zaczyna się dobierać do tych tematów, które wydawały się być dla czerwonookiej wielce nieprzyjemne.
- Wybacz.
- rzucił prędko.  - Nie powinienem być taki wścibski. - czując odrobinę żalu i skruchy, przeprosił ją za swoje zachowanie, po czym na powrót ułożył się na swoje legowisko. - Wracaj do łóżka, jutro cię odwiozę tam, gdzie będziesz chciała. - Nie chcąc bowiem dalej pogarszać sytuacji, ani też doprowadzić małolaty do łez, przez zmuszanie jej do wyznania mroczniejszej części historii, postanowił przerwać, to nikomu niepotrzebne przesłuchanie. Spoglądając raz po raz na postać nastolatki, obwiniał się za to, że nie potrafi trzymać języka za zębami. Zresztą, po co odkopywać coś, co w sposób przenośny i dosłowny zostało pogrzebane i do czego nie chce się wracać. Zapewne już nawet nagrobek sprawcy tych złych wspomnień się nie ostał, więc jaki jest sens rozdrapywać rany starych dziejów. 
Przekręcając się jeszcze przez chwilę, z lewego boku na prawy i z powrotem, powoli pogrążał się w błogim śnie, pozostawiając tym samym dziewczynie wybór ponownego skorzystania z okazji do wypoczęcia w wygodnym łóżku lub też dania jej możliwości opuszczenia pokoju, gdyby jednak nie czuła się tak pewnie jak jeszcze kilka chwil temu.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyWto Sie 27, 2019 1:25 am

Usłyszała skruchę płynącą ze słów Rogera. To prawda, że te pytania ją bolały. Bardziej niż cokolwiek, co przyszło jej pamiętać. Dobrze, że jej gospodarz pozwolił sobie na odrobinę zdrowego rozsądku i podarował sobie dalszego przesłuchiwania dziewczyny w kontekście jej przeszłości. Kiwnęła głową po raz wtóry, zaznaczając tym, że dotarły do niej przeprosiny.
Gdy sam wrócił na swój materac, i ona położyła się znowu w łóżku. Zakopała się w pościeli do tego stopnia, że jedyne, co dało się dostrzec przez niewielki otwór do oddychania, to para jej szkarłatnych oczu zwrócona w kierunku okna - te jednak straciły swój blask, gdy ich właścicielka poczuła się nieziemsko przytłoczona potrzebą dalszego snu. Koszmary czy nie, powinna przynajmniej spróbować dotrwać w ciszy do poranka.
I tak jakimś sposobem jej się udało. Na szczęście ta połowa nocy minęła bez złych snów; Chara poczuła się nawet wypoczęta. Cokolwiek tym razem jej się śniło, było niewątpliwie przyjemne. Powoli otworzyła oczy i pierwsze, co ujrzała, to promienie słońca, które smagnęły ją po twarzy. Jęknęła boleśnie i zasłoniła się kołdrą na kolejne parę minut, nie chcąc ruszyć się z ciepłego i wygodnego łóżka. Przewróciła się na drugi bok, w kierunku Rogera. Tam już nie raziło aż tak bardzo.
Wtem poczuła i usłyszała, jak jej żołądek domaga się jedzenia. Jakimś sposobem po tej obfitej uczcie wczoraj wieczorem jeszcze chciało jej się jeść. Normalnie pewnie zerwałaby się z łóżka i zakradła do kuchni w poszukiwaniu czegoś dobrego, lecz szybko przypomniała sobie o pewnym szczególnym fakcie: Roger nie mieszka tu sam. Natknięcie się na tą jego siostrę w jej bluzie byłoby zapewne dość dziwne. Dlatego, gdy tylko wstała - co i tak zajęło jej trochę czasu, bo tak bardzo działała na nią grawitacja ciepłego łóżeczka - Chara ostrożnie uchyliła drzwi na korytarz, zaczynając obserwować go i nasłuchiwać w poszukiwaniu wszelkich obcych jej osób.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyCzw Sie 29, 2019 6:29 pm

- Nie bój się. Do wieczora nikogo więcej tu nie będzie. - Roger zapewniał dziewczynę, kiedy do jego uszu dotarły dźwięki czyiś lekkich kroczków, stawianych niebezpiecznie blisko jego głowy. Wyrwany ze świata snów i marzeń, prędko zdołał rozeznać się w świecie rzeczywisty, jako pierwsze, dostrzegając w nim niewielką postać, ostrożnie wyglądającą zza drzwi pokoju. - Rodzinny wypad na małe wakacje. - dodał po chwili powód nieobecności pozostałej części rodziny, rozmasowując zaspaną twarz o  powoli odzyskując kolory żywej osoby, które podczas nocy zdawały się wyblaknąć. Następnie, niczym stary parowóz, powoli i ociężale przywracał funkcjonowanie każdej z kończy, aby na koniec podnieść się z podłogi i stanąć na równe nogi. Wciągnąwszy na siebie szare jeansy i zmieniwszy podkoszulek na lekko wygnieciony t-shirt, stanął niebezpiecznie blisko chłopczycy i wpatrując się swoim, wciąż na wpółmartwym wzrokiem, dał jej sygnał, aby pozwoliła mu przejść.
- Jakieś życzenia co do śniadania? - zapytał bez jakichkolwiek emocji w głosie, przeciskając się przez framugę drzwi i człapiąc w stronę łazienki, nie przystając nawet na chwilę, zupełnie tak, jakby rzucone pytanie było tylko pstrą grzecznością, na odpowiedź, którego, nie spodziewano się odpowiedzi.
Szybko doprowadziwszy się do porządku przed porcelanową umywalką, jeszcze przez chwilę wpatrywał się w swoje lustrzane odbicie. Chyba pora się ogolić. - stwierdził, gładząc dłonią po widocznej już szczecince. E tam. - machną tylko na to ręką i nieco już z żywszym nastawieniem na świat, powrócił do czerwonookiej.
- Będę czekał w kuchni. - rzucił krótko i udał się nieśpiesznie w stronę kuchni.
Powrót do góry Go down
Kurumi
Femme fatale
Kurumi


Liczba postów : 23
Zamieszkanie : Miasto Ebott
Praca/Zawód : Jubiler
Ekwipunek : Torba, a w niej klucze przekąska, portfel i woda
Join date : 25/05/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyPon Wrz 09, 2019 8:22 pm

Być może nie było dobrym pomysłem wracać do domu Rogera, po tym jak pośpiesznie go opuściła. Rzecz jasna nie zrobiła tego celowo, a z konieczności jakim było włamanie do jej pracowni. Zdawała sobie sprawę z tego, iż gospodarz może być nieco niezadowolony z jej niezapowiedzianego przyjścia, w dodatku o dość wcześniej godzinie porannej. Jednakże potworzyca czuła się w obowiązku podziękować zarówno mężczyźnie za ubrania, jak i Charze, tak po prostu za nic w sumie konkretnego. Kobieta czuła, że nie zachowała się względem tej dwójki zbyt kulturalnie, to też wypadało naprawić całe spotkanie. O ile gospodarz będzie chciał w ogóle z nią rozmawiać. No, a poza tym Kuro musiała także zabrać swoje rzeczy, jakie zostawiła poprzedniego wieczoru do wyschnięcia. Nie żeby te rzeczy miały większą wartość, jednakże głupio czuła się z myślą, iż są one w domu mężczyzny którego ledwie zaczęła poznawać.
Z nieco bijącym sercem udało jej się dotrzeć od posiadłości Rogera, która widziana po raz drugi również wywołała w dziewczynie miłe uczucia. Teraz przynajmniej mogła lepiej przyjrzeć się całej budowli.
Poprawiła torbę zawieszoną na ramieniu, w której trzymała bluzę mężczyzny. Oczywiście była ona wyprana i gotowa do założenia. Kuro nie była by sobą, gdyby oddała mu zmiętą czy brudną tkaninę.  
Z cichym westchnięciem zapukała do drzwi z nadzieją, że ktoś jej otworzy i w domu po za Rogerem dane jej będzie spotkać jeszcze Charę.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyWto Wrz 10, 2019 5:24 pm

Chara aż lekko podskoczyła, słysząc niespodziewanie za sobą ściszony głos Rogera. To on już nie spał? Niemożliwe, żeby ona go obudziła swoją własną pobudką, prawda? Nie stąpała aż tak ciężko; nawet więcej, specjalnie robiła, co w swojej mocy, by nie dać się w ogóle usłyszeć.
W sumie teraz jej gospodarz musiał mieć ciekawy widok: drobne bose dziewczę w króliczkowym kapturku, zginające się do przodu jak jakiś gremlin i zerkające przez szparę w drzwiach na korytarz.
Nawet nie zdążyła odpowiedzieć na zadane pytanie (miała nadzieję, że to było faktyczne pytanie), kiedy Roger przecisnął się bezproblemowo pomiędzy nią a drzwiami. Przez chwilę podążyła za nim wzrokiem, aż do momentu, w którym zniknął w łazience. Wówczas postanowiła sama wyjść na korytarz i przejść się po piętrze. A raczej po samym korytarzu. Z kolei kiedy jej gospodarz wyszedł i oznajmił, że pora na śniadanie, dziewczyna w ciszy podążyła za nim w dół.
Już miała pójść z nim do kuchni, kiedy nagle do jej uszu dotarł odgłos pukania do drzwi. Zerknęła na wejście i podeszła ostrożnie bliżej. Powoli uchyliła je, by spojrzeć, kto to, lecz gdy tylko dostrzegła znajome już sobie nibystalowe pazury, otworzyła drzwi już szerzej, by ich właścicielka mogła wejść. Roger raczej nie będzie miał nic przeciwko.
- O, hej - przywitała się lakonicznie, wciąż jeszcze nieco zaspana, po czym ustąpiła Kurumi w wejściu. - Co z tym twoim sklepem? Wszystko okej? Roger jest w kuchni.
Powrót do góry Go down
Roger

Roger


Liczba postów : 112
Zamieszkanie : Peryferie
Praca/Zawód : Pracownik elektrowni
Ekwipunek : zapalniczka, mały nożyk,
Join date : 02/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptyWto Wrz 10, 2019 8:56 pm

Delektując się chwilą samotności, Roger krążył po kuchni, przeszukując szafki i obmyślając pomysł na śniadanie. W normalnym przypadku zadowoliłby się zwykłą bułką z kawałkiem kiełbasy, popijając wszystko czarną herbatą z dodatkiem łyżeczki octu jabłkowego. Tak, octu. Chłopak lubił niecodzienne połączenia smakowe, pomimo tego, że na pierwszy rzut oka, nie miałyby one sensu, ba! Z ich połączenia nie powstałoby nic innego, jak tylko paskudna w smaku potrawka, której nikt normalny nie ważyłby się tknąć. Pomijając jednak jego przedziwne gusta smakowe, tym razem zdecydował się na upichcenie omletów. Ot, co. Na dobre rozpoczęcie dnia i słodkie pożegnanie swojego gościa.
Przygotowawszy w  trybie ekspresowym wszystkie składniki, właśnie zabierał się do ich odmierzania i recytując z pamięci przepis, zręcznego łączenia każdego z nich, gdy niespodziewanie rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi.
- Kogo diabły niosą o tej porze? - nieco się rozgniewawszy, zignorował dobijanie się do drzwi. Nie miał ochoty na wdawanie się w rozmowy z samego rana, a nóż, będzie to znów jakiś przebrzydły menel, proszący o kilka drobniaków, rzekomo na bułkę, w cenie taniego browaru lub co gorsza, jeden z namolnych koleżków, który będąc akurat w okolicy, postanowił wpaść na kawę. 
Inną natomiast postawę, zdawała się przyjąć Chara, która popędziła prędko przywitać porannego gościa, nim Roger zdążył wydać z siebie choć jedno słówko, zakazujące wpuszczania przybysza.
Kuchmistrz miał już skarcić samowolnie działającą dziewczynę, kiedy z kontekstu jej wypowiedzi, od razu wywnioskował, kogo te diabły przyniosły. Momentalnie odrywając się od aktualnego zajęcia, podbiegł do małego króliczka i tracąc na chwilę zdolność mowy, wpatrywał się w postać stojącą po drugiej stronie drzwi.
- Wróciłaś! - pełen podziwu i zdziwienia powitał dziewczynę. - No nie stój tak. Wejdź do środka. - z zupełnie odmienionym nastawieniem, zaprosił brunetkę do środka. Pobudzony widokiem nowej znajomej, w niespełna dwie minuty uprzątną kuchnię do niezbędnego minimum i wskazując wolne miejsca przy stole, zaczął wytężać swoje siły w przygotowywaniu posiłku, żeby końcowe dzieło wyszło jak najlepsze.
- Wczoraj tak nagle nas opuściłaś. - będąc już nieco na luzie, zagadał do Kuro. - Co się stało? - zapytał, chociaż odpowiedź już miał okazję poznać, no, ale od czegoś trzeba było zacząć. Nie miał przecież takiej okazji do rozmowy, jak to miało miejsce uprzedniej nocy z Charą, a z przyjemnością poznałby jej historię, osobowość,a gdy nadejdzie odpowiedni moment, w końcu postawi to jedno, niezręczne pytanie dotyczące kwestii powiązań dziewczyny z potworzą częścią społeczeństwa, która teraz go tak interesowała.
Powrót do góry Go down
Kurumi
Femme fatale
Kurumi


Liczba postów : 23
Zamieszkanie : Miasto Ebott
Praca/Zawód : Jubiler
Ekwipunek : Torba, a w niej klucze przekąska, portfel i woda
Join date : 25/05/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptySro Wrz 11, 2019 6:56 pm

Uśmiechnęła się na widok dziewczyny w drzwiach, przynajmniej teraz wiedziała, iż ta nadal jest w domostwie Helisng.
- Witaj - powiedziała pogodnie, nie ukrywając swojego zadowolenia - Tak, już wszystko w porządku - dodała wchodząc do środka. Odetchnęła w duchu, przynajmniej Chara nie wydalała się być zła, może wynikało to z jej zaspania, a może faktycznie wszystko było dobrze. W sumie narazie nie miało to większego znaczenia, bacząc na to iż został jeszcze Roger. Może i nie znała go zbyt dobrze, o ile w ogóle to jednak nieco obawiała się jego reakcji na jej...nie oszukujmy się niespodziewane odwiedziny.
Zgodnie ze słowami Chary skierowała swoje kroku w kierunku kuchni, z której dobiegały odgłosy krzątaniny. Ciemnowłosa nie zerkała czy młodsza dziewczyna podąża za nią. Dość nieśmiało weszła do pomieszczenia, w którym obecnie przebywał młody mężczyzna.
- Cześć -  przywitała się.
Po chwili ponownie jej usta wygięły się w przyjacielskim uśmiechu, kiedy młodzieniec wskazał jej miejsce by mogła usiąść. Widocznie jej obawy co do tej dwójki nie miały żadnego pokrycia w rzeczywistości, za co była nim niezmiernie wdzięczna.
- Wybacz - zarumieniła się nieznacznie. Nadal czuła lekki dyskomfort na wspomnienie jej nagłego wyjścia.
- Moja pracownie jest dla mnie bardzo ważna, musiałam być pewna iż wszystko jest tam w porządku. No i oczywiście oszacować straty jakie wynikły, nie z samej kradzieży, a zniszczeń. - Nie pamiętała dokładnie czy mówiłam im o napadzie jakiego dokonano na jej pracownię. Jednakże po zapytaniu Chary, widocznie musiała coś wspominać, to też nie starała się zbytnio zagłębiać w incydent jaki miał miejsce w nocy. Zresztą wszystko było już załatwione, kosztowności wróciły na swoje miejsce, a złapani przestępcy byli w areszcie.
- Mam nadzieję, że nie jesteście źli - Nie potrafiła utrzymać swej ciekawości na wodzy, musiała upewnić się, iż wszystko było w porządku.
Powrót do góry Go down
Chara
Diaboliczne Dziecko
Chara


Liczba postów : 140
Zamieszkanie : Slumsy
Praca/Zawód : przybłęda
Ekwipunek : Prawdziwy Nóż, portfel, telefon komórkowy, tabliczka czekolady
Join date : 17/03/2019

Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 EmptySob Wrz 14, 2019 9:21 pm

Czyli najwyraźniej wszystko było już w porządku. Nie chciała ani tym bardziej nie czuła potrzeby wypytywać Kuro o szczegóły; wiedziała, że doszło do jakiegoś włamania i pazurzasta musiała się . Chara pokiwała krótko głową i wpuściła ją do środka. Następnie samej powłóczyła nogami w kierunku kuchni. W końcu powinna dołączyć na śniadanie. Głodna była i w tej chwili tylko to się liczyło.
Wkroczyła do kuchni i usiadła przy stole tak bezszelestnie, jak gdyby po prostu pojawiła się znikąd obok nich. Zerknęła to Rogera, to na Kurumi, i już była pewna, że przynajmniej jedno z nich wpadło drugiemu w oko. A konkretniej Kurumi Rogerowi. Chłopak nie wydawał się Charze nawet w połowie tak subtelny, jak mogło mu się wydawać. Albo po prostu ona nie potrafiła pojąć, co można uznać za flirt, a co nie.
Na pytanie dziewczyny "małolata" pokręciła tylko głową. Czemu miałaby być zła? Gdyby coś zagrażało jej rodzinie, pewnie również wypadłaby stąd jak strzała i pognałaby na miejsce choćby i pieszo.
Korzystając z okazji, że jej dwa gołąbki są zajęte sobą, Chara zakradła się do lodówki. Ponownie pojawiwszy się "znikąd", otworzyła ją i zaczęła rozglądać się za czymś słodkim. Może Roger miał tutaj jakąś czekoladę albo mleko czekoladowe. Miała ochotę na coś słodkiego. W sumie zawsze tak miała, nie tylko teraz. Słodkie jest dobre.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom rodziny Helsing   Dom rodziny Helsing - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Dom rodziny Helsing
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Roger Helsing

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Welcome to the Surface! :: Powierzchnia :: Peryferia-
Skocz do: